-
pirks : "bystry i zacny aż do poczciwości"
@Pacjent czy klient (31 stycznia 2025 12:10)
W przypadku psychoterapii (mojego doświadczenia) wygląda to tak, że pacjent/klient nie jest tytułowany żadnym z tych epitetów. Zależnie od wieku/ustaleń zwracam się do niego per pan albo na "ty". Inaczej mówiąc "spór" pacjent czy klient w ogóle go nie dotyczy,
![]() |
pirks |
1 lutego 2025 15:42 |
@Pacjent czy klient (31 stycznia 2025 12:10)
Każdemu wydaje się ,że może w każdej chwili przestać.
Tak, w przypadku uzależnienia zazwyczaj szybko się okazuje, że to wcale nie jest takie proste.
![]() |
pirks |
1 lutego 2025 10:57 |
@Pacjent czy klient (31 stycznia 2025 12:10)
Biorąc pod uwagę zespół abstynencyjny, odpowiedź na to pytanie nie jest jednoznaczna. Na przykład delirium tremens może wystąpić po dniu lub nawet trzech od odstawienia lub istotnego zmniejszenia ilości przyjmowanego alkoholu.
![]() |
pirks |
1 lutego 2025 10:56 |
@Pacjent czy klient (31 stycznia 2025 12:10)
Poza tym gdzieś czytałem, że sam Rogers odstąpił od używania określenia klient stwierdzając, że on także nie zapobiega etykietowaniu.
![]() |
pirks |
1 lutego 2025 10:51 |
@Pacjent czy klient (31 stycznia 2025 12:10)
Nie jestem ekspertem. Pisałem o tym w pierwszym tekście :)
![]() |
pirks |
1 lutego 2025 10:49 |
@Pacjent czy klient (31 stycznia 2025 12:10)
Przecież nie jest tak, że ludzie pozbywają się nałogów tylko dzięki pracy terapeutycznej. Czasem przestają palić, pić, czy brać narkotyki z dnia na dzień. To jednak nie są jednak przypadki zbyt częste. Zwłaszcza w przypadku alkoholu lub narkotyków.
![]() |
pirks |
1 lutego 2025 10:48 |
@Pacjent czy klient (31 stycznia 2025 12:10)
Odpowiedzialność prawna psychoterapeuty jest taka sama niezależnie od tego, czy będzie nazywał swoich "interesantów" pacjentami, czy klientami.
![]() |
pirks |
1 lutego 2025 10:43 |
@Pacjent czy klient (31 stycznia 2025 12:10)
Chodzi Panu o to, że uzależnienie jest tym samym, co zatrucie?
![]() |
pirks |
1 lutego 2025 10:39 |
@Pacjent czy klient (31 stycznia 2025 12:10)
pamiętam czasy, gdy lekarzowi nie przyszłoby do głowy nazywać chorego klientem.
I raczej tego lekarze nie robią.
![]() |
pirks |
1 lutego 2025 10:36 |
@Pacjent czy klient (31 stycznia 2025 12:10)
Też coś takiego pamiętam, ale ten Langner wyraził się właśnie w ten sposób.
![]() |
pirks |
1 lutego 2025 10:35 |
@Pacjent czy klient (31 stycznia 2025 12:10)
Jednak za słowem klient stoi jedna zasadnicza przewaga. To słowo przywraca relacji klient - terapeuta status równorzędności.
Tak, w teorii. W praktyce jednak - co widać chociażby w komentarzach - wywołuje złe skojarzenia i kontrowersje.
![]() |
pirks |
1 lutego 2025 10:32 |
@Pacjent czy klient (31 stycznia 2025 12:10)
Pacjent to określenie ściślejsze i bardziej moim zdaniem naturalne.
![]() |
pirks |
1 lutego 2025 10:29 |
@Pacjent czy klient (31 stycznia 2025 12:10)
Jak napisałem, mnie klient także nie przekonuje. Wydaje mi się też, że dla ludzi anglojęzycznych może brzmieć lepiej.
![]() |
pirks |
31 stycznia 2025 13:56 |
@Pacjent czy klient (31 stycznia 2025 12:10)
Tak o książkowym Pirxie powiedział niejaki Langner i o ile pamiętam, Pirx nie było tym zachwycony :)
![]() |
pirks |
31 stycznia 2025 13:54 |
@Pacjent czy klient (31 stycznia 2025 12:10)
Nie podejmuję się teraz wyjaśniania. Moze kiedyś w jakimś wpisie.
![]() |
pirks |
31 stycznia 2025 13:52 |